"Bolało...
i to bardzo... Nikt ale to nikt nie wie jak mocno. Miłość jej życia
właśnie zaręczyła się z jej "przyjaciółką" Astorią Greengrass. Nawet
kiedy widziała jak te wszystkie laski kleją się do Dracona na
korytarzach tak strasznie nie cierpiała, bo to właśnie teraz miała go
naprawdę i nieodwracalnie stracić. Długo myślała płacząc o tym co ma
począć. Postanowiła walczyć i trzeba jej przyznać, że zrobiła
absolutunie wszystko co się dało. Jednak posunęła się za daleko. O wiele
za daleko... Pogrążona w rozpaczy i opętana własnymi demonami
przypominającymi o jej zbrodni, wreszcie podjęła decyzję o samobójstwie.
"Pomógł" jej w tym kolega, który później słono za to zapłacił natomiast
Pansy przeżyła. I żyła długo i szczęśliwie. A mówiąc długo mam na myśli
kilka pięknych miesięcy u boku osoby, która pokochała ją taką jaka
była. I choć ostatecznie zmarła młodo i w starsznych męczarniach była
radosna w ostatnich chwilach swojego życia. Życia opisanego w zaledwie
30 pięknych rozdziałach, które kto wie może poruszą twe skamieniałe
serce zwykłego człowieka ?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz