Szuflada Yuki O. Thrine: PROLOGI

Fragment

Był przy niej. Był przy niej cały czas, wciąż i wciaż. Nie mógł, a możenie chciał, odejść, póki ona nie zazna szczęścia i nie pogodzi się z jego śmiercią.
- Granger, przestań się mazać, wyjdź do ludzi! - warknął sfrustowany, choć i tak wiedział, że go nie słyszy.
- Proszę... - dodał niemal błagalnie, tak bardzo chciał, by się uśmiechnęła. Tak bardzo chciał ją przytulić, a potem na nią nawrzeszczeć, że ma się wziąść w garść i... I co ?
- Dziś rocznica - szepnęła. - Trzecia, prawda ? - spytała, jakby oczekując, że jej odpowie.
- Kupię czerwone róże, nie znosisz ich. - Zaśmiała się gardłowo, by po chwili znowu się rozpłakać

Yuki

UWAGA!!! GROZI ZANUDZENIEM NA ŚMIERĆ! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! Okej, więc... taka sobie szara istota, pośród wielu innych szarości. Mimo to wyjątkowa i w sumie sama nie wie czemu, chyba po prostu lubi tak czasem myśleć. Kocha czytać i pisać, a to już chyba wystarczająco wyjątkowe na nasze czasy. Szczera (do bólu) i pełna empatii. Szkoda tylko, że to jej jedyne zalety. Co tu dużo mówić... Bałaganiara, nieogar, leń... Wiecznie się spóźnia, to na pewno... Ale kocha to co robi, a to najbardziej wartościowa cecha ;)

Szuflada Yuki O. Thrine

PROLOGI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Część 1:
Bajka o Śmierci

PROLOGI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Część 1:Bajka o Śmierci

Część 1:
Bajka o Śmierci